Miałam trochę kolorowych gazetowych rurek a Piesek potrzebował nowego lokum.
Dno zrobiłam z kartonowego pudła.
Wyplatałam zwykłym ściegiem ósemkowym ale podczas formowania obniżenia na wejście powstał ósemkowy odwrócony.
Wypełnienie zrobiłam z poduszki i starego swetra.
Mała przymiarka.
Wysokość brzegów dostosowałam do potrzeb pieska, który lubi wysoko trzymać głowę.
Miejsca jest dosyć, żeby mogla wygodnie się położyć do spania.
Wygląda na to, że Czułaka zaakceptowała nowy domek.