... ale my pozwolimy sobie na reminiscencje z kwietnia.
A więc...
...prace Wiesi na zdjęciach grupowych.
Skończyła się bowiem wystawa w bibliotece w Mikuszowicach Śląskich, o której informowałyśmy w poprzednich postach.
Udostępnione nam pomieszczenie było niewielkie i przechodnie, ale całkiem puste. Prawdziwe pole do popisu w aranżacji!
Powstały trzy wyspy w trzech dostępnych kątach pomieszczenia.
Wyspa "drzewna", z różnego rodzaju zawieszkami i palmami, uzupełnione głównie wikliną.
Ciekawa, choć trudna do fotografowania wyspa pod oknem. Tu można zobaczyć bibułkowe mieczyki, dekupażowe chusteczniki i piękne doniczki, a na parapecie jaja - gęsie ażurowe oraz malowane. Frywolitkowy naszyjnik uzupełnia kompozycję.
I główna wyspa - ze stołami, na których można wyeksponować tyyle rzeczy!
Na stole i pod stołem...
Wiklina, decoupage, tykwowe lampiony, bibułkowe kwiaty, szkatułki, koszyczki, jajka, tace, kaczeńce, róże, krokusy - dla każdego coś ładnego.
Wszystko uzupełnione starannie zaaranżowanymi ścianami.
Na jednej - zegary. Specjalne, wiklinowe.
I lusterka - specjalne, dekupażowe.
Na drugiej - zawieszki. Domki na klucze, ceramiczne ptaszki, różnorodne jajka...
I na trzeciej malutki wtręt jukony - frywolitkowe kołnierzyki i rzeczy najnowsze - ażurowe chusty robione na drutach.
Mam nadzieję, że wkrótce doczekają się ładnych zdjęć i dokładniejszej prezentacji.
Całość wystawy prezentowała przegląd wielu technik rękodzieła, a jednocześnie naszych ostatnich prac.
Ktoś się spóźnił i nie zdołał dotrzeć? Nic straconego!
Bo w maju...
Oczywiście, w Bielsku-Białej.
Zapraszamy!
No no te ażurowe chusty są piękne tylko tak dalej
OdpowiedzUsuń